W minionym miesiącu Zuzia stała się znacznie bardziej komunikatywna i coraz wyraźniej obserwuje otaczający ją świat. Zaczęła rozróżniać osoby, które ją otaczają i potrafi się rozpłakać w nieznanym jej towarzystwie. Próbuje się sama dźwigać, lubi oglądać świat z pozycji półsiedzącej, a na rękach się pręży kiedy chcemy ją nosić "jak dzidziusia" ;) Coraz lepiej sobie radzi z chwytaniem. Kiedy podaję jej maskotkę, wyraźnie po nią sięga obiema rączkami i ciach do buzi ;) Dużą zmianą jest też to, że doszedł nam kolejny rodzaj płaczu: małe wymuszanie :) Kiedy Zuzia leży sama w pokoju i zaczyna płakać, ja rzucam wszystko i biegnę do niej, zaglądam do łóżeczka, a tam pojawia się cień uśmiechu, a kiedy wezmę ją na ręce to już zupełna frajda, to już wiem, że zostałam wmanipulowana ;) Ale ja bardzo lubię to wymuszanie, bo po pierwsze mam argument, żeby rzucić wszystko inne w kąt, a po drugie nie ma nic lepszego i ważniejszego od dobrego humoru mojego Maluszka :)

Wiadomo, że czytamy Zuzi bajeczki po to, żeby kiedy będzie starsza,
sama chętnie sięgała po książki. Ale żeby to "kiedy będzie starsza"
nastąpiło wraz z ukończeniem 5. miesiąca? ;)
Wczoraj zjadłyśmy naszą pierwszą ekologiczną zupkę z marchewką, ziemniaczkiem i odrobiną pietruszki. Nie mogę powiedzieć, w smaku była paskudnie mdła, ale Zuzi smakowała ogromnie! Jedynie na buzi i śliniaczki zostały niewielkie ślady po zupce. Złote dziecko do jedzenia :) Ale jak tu nie zjeść, jak to Babusia osobiście przygotowała i nakarmiła?
A jak Waszym Maluszkom smakują pierwsze niemleczne dania? :)
Waga: 7500
Rozmiar ciuszków: 68-74
Rozmiar pieluchy: 3
Ząbki: 0
Ale ładnie trzyma książkę. U nas prawie każde ubranie nosi ślad marchewki, a tego nie da się wyprać.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Zuzanka rośnie i rzeczywiście szybko czyta!! Dużo zdrówka życzymy z Amelką :)
OdpowiedzUsuń